Kto jest winny naszych życiowych błędów? My sami? A może jednak rodzice i ich złe wychowanie? Może społeczeństwo? Może prehistoryczne małpy? Jesteśmy tylko tacy, na jakich nas wychowano Łatwo jest zrzucić karb życiowych porażek na swoich rodziców. Łatwo jest oczyścić ich kosztem własne sumienie. Poczuć się wolnym od bycia frajerem, od bycia winnym, od porażki. Przecież
Browsing tag: pokolenia
My, dinozaury, ludzie, którzy nigdy w gimnazjum nie byli, bądź byli jednym z pierwszych eksperymentalnych roczników… a więc, my, starcy, wywodzimy się z trochę innego świata, niż obecna młodzież. Nawet, jeśli mega nadążamy, gramy we wszystkie topowe gry, mamy konta na wszystkich portalach i ogarniamy Snapchata, to jednak jest coś, co nas odróżnia od gówniarstwa:
Pokolenie iks, igrek, zet, millenialsi, dzieci neostrady, dzieci wychowywane bezstresowo, dzieci lat 90. To już było. Czas na pokolenie PRL, czyli naszych starych. Wyczytaliśmy już o sobie, że nasi rodzice nie mieli dla nas czasu i nasze pojebane charaktery to ich wina. Jest nam lepiej. Jednak niezależnie od tego, czy nasi starzy mieszają bigos łokciem, czy
Tym razem mieliśmy wychodne we dwoje: ja i P. Dziecko pojechało do teściów (żegnałam je w progu ze łzami w oczach, jak ostatnia wariatka), a my, niczym zwykli śmiertelnicy, udaliśmy się do klubu, prawdziwego klubu, miejsca, gdzie ludzie tańczą, spożywają alkohol i krzyczą do siebie. Tamże właśnie zrozumiałam, że wkroczyliśmy nieodwołalnie na drogę Starości, że