Jeśli nie masz dziecka, to doskonale wiesz, jak bardzo zmienia się świat, gdy nagle większość Twoich znajomych zaczyna się rozmnażać. W ich słowniku zaczynają królować takie słowa, jak „ulewanie” albo „pęknięte krocze”, a Ty wtedy udajesz, że musisz spadać, bo masz w domu żelazko na gazie. Czy dziecianizm to osobny język, czy jedynie gwara? Czy
Browsing tag: dzieci
W poprzednim wpisie uprzedziłam Cię, co może być przerażające w wizji zostania czyjąś starą, oraz wyjaśniłam, w jakich sytuacjach strach ma wielkie oczy, a w jakich lepiej przygotować się na najgorsze. Jeśli mimo wszystko wizja macierzyństwa nie zdołała Cię przerazić, mam do Ciebie jeszcze parę słów porady z wyżyn swego aż półtorarocznego macierzyńskiego doświadczenia. Bo
Bycie w ciąży to coś, o czym mówi się znacznie mniej, niż – moim zdaniem – potrzeba. Wszyscy znamy ogólniki: że mdłości poranne, zachcianki i bóle kręgosłupa. Ale jak to jest, tak naprawdę, z perspektywy matki, która ma to już za sobą? Znam osoby, które decyzję o dziecku podjęły nieco spontanicznie, tzn. były szczęśliwe w związku,
Być może nie jesteście świadomi (a jeśli nie jesteście czyimiś starymi, to jest to niemal pewne), że „niemowlak” to termin odnoszący się do człowieka w wieku 0-1. Czyli po pierwszych urodzinach nasz homo sapiens już niemowlakiem być przestaje, mimo że prawdopodobnie nadal nie jest specjalnie rozmowny. To tak tytułem wstępu. Wymyśliłam bowiem własną, autorską teorię
Wracam do Was z bardzo ważnym wpisem, temat którego dość jasno określa już sam tytuł. Niedawno zdałam sobie sprawę, że w czerwcu, czyli za około półtora miesiąca, miną dwa lata odkąd mój życiowy status określany jest „siedzeniem w domu”. Najpierw było to L4 w ciąży, później rok urlopu macierzyńskiego, od pół roku zaś praktykuję zwykłe bezrobocie, tkwiąc
Każdy z nas kojarzy ten motyw. Znamy kogoś, kto jest kul, dżezi i osom, a potem ta osoba rodzi lub płodzi dziecko. Nie tylko, że przestaje być kul, dżezi i osom, ale też my przestajemy mieć wrażenie, że ją znamy. Czy mózg wypływający wraz z łożyskiem to tylko legenda? Czy facet, który zostaje ojcem, automatycznie