Przez cały tydzień niczego nowego nie napisałam (shame on me), ale skoro się zobowiązałam do wprowadzenia cyklu, a cykle, jak nazwa wskazuje, bywają cykliczne, to musiałabym być jeszcze większą lamą, by teraz to olać. Na swoje usprawiedliwienie mam tylko tyle, że dużo się działo, a potem musiałam napisać miliard tekstów o rzeczach, o których nie mam
O mnie
Cześć, mam na imię Natalia, ale mów mi Nat. Lubię muzykę Archive, kolor turkusowy i dobre filmy. Hobbystycznie przełamuję swoje lęki i krytykuję ludzi. Nałogowo powątpiewam. Na co dzień przyjaźnię się ze swoją nerwicą. Jestem introwertyczką. Bywam złośliwa. Używam ironii dużo i często. Nie trawię laktozy ani disco polo.